Polityka serwisów informacyjnych

Preferuje się i eksploatuje informacje z pogranicza życia, taka jest zasada. Ktoś kogoś pobił, ktoś miał wypadek, ktoś miał wpadkę - to robi newsa. Bzdurne informacje, które trudno, nazwać informacjami. Dopiero na szarym końcu podaje się coś wesołego, lekkiego, co ma zostawić w pamięci widza, słuchacza, czytelnika sympatyczny oddźwięk. Taka jest agenda prowadzenia wszelkich serwisów informacyjnych. Wiem bo pracowałam wiele lat i w radiu i prasie. "Musi być krew i mięso bo inaczej nie mamy nic na pierwszą stronę!"

W jednej z gazet lokalnych, przydzielono mi kiedyś m.in. cotygodniową rubrykę policyjną...wrrrrr. Toczyłam ten ciężar przez trzy, cztery tygodnie. W końcu odpuściłam.

Co kogo obchodzi ile było w ostatnim tygodniu wypadków, samobójstw, rabunków, napadów, etc?! Czy czytelnicy i mieszkańcy prowadzą jakieś kryminalne statystyki, notowania? Jaka jest wartość takiej informacji? Jaki jest sens jej podawania?

Całe szczęście co raz mniejszy odsetek społeczeństwa ogląda wiadomości. Najbardziej popularnym programem jest prognoza pogody. Wysoka wciąż oglądalność wiadomości wynika tylko z faktu, że ludzie mają nadzieję, że jednak o czymś wartościowym zostaną poinformowani. Czy jakieś nowe, ważne przepisy wchodzą w życie? Czy trasa, którą jeżdżą jest przejezdna (a nie - ilu ludzi jest rannych w wypadku i jaki jest ich stan - to sprawa wyłącznie ich rodzin!).

Niestety media są daleko w tyle za społeczeństwem. Mentalnie, większość redaktorów serwisów informacyjnych tkwi w mrokach poprzednich epok - wtedy gdy newsa robiła publiczna egzekucja, chłosta czy inne barbarzyństwo. Ludzie mieli wtedy ciasne i okrutne pojęcie o świecie. Jeszcze niedawno rózgi w szkole to były standardy wychowawcze...

Czasy się zmieniły - dziś chcemy pokoju nie wojen, zgody nie kłótni, dobrego humoru nie zdziwaczałego sarkazmu, informacji, a nie prowokacji.

Kochani dziennikarze! Obudźcie się, żyjemy już w innych, lepszych czasach! Nie pokazujcie rzeczywistości w krzywym zwierciadle. Świat jest fajny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz